Ten weekend przynosi ze sobą trzy premiery. Pierwszą jest „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” – długo wyczekiwana kontynuacja serii w reżyserii Patryka Vegi, której specjalnie nikomu przedstawiać nie trzeba. Drugą jest ”Nowy początek” - najnowszy film reżysera „Pogorzeliska”, „Labiryntu” i „Sicario”. Trzecia premiera weekendu to już propozycja dla najmłodszych – „Zakwakani”. O każdej z nich (i nie tylko o tych filmach) piszą poniżej Rafał Kaplita i Dominik Nykiel.
Pokaz przedpremierowy! „Światło między oceanami” - Pokaz przedpremierowy tego filmu będą mogły zobaczyć w tym tygodniu tylko kobiety, choć historia na podstawie bestsellera wydaje się być uniwersalną. Dla starych i młodych, dla kobiet i mężczyzn. Dla każdego. Bo bliska życia. Oto kochająca się para, która żyje na wyspie u wybrzeży Australii. Mają tylko jeden problem. Bezskutecznie a długo starają się o dziecko. Pewnego dnia zdarza się cud. Do brzegu dobija łódko, a w niej… dziecko. Pełni wątpliwości przyjmują dziecko jako swoje. Ich radość trwa do czasu, kiedy na horyzoncie pokazuje się poszukująca dziecka zrozpaczona matka. Już zwiastun tego filmu sugeruje historię bardzo uczuciową, ale zarazem pełną dramatyzmu; historię pełną ludzkich odruchów, ale również rozpaczy i wątpliwości. W rolach głównych Michael Fassbender, Alicia Vikander oraz Rachel Wisz jako poszukująca matka. (RK)
Premiera! „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” – To już trzecia odsłona filmowego cyklu w reżyserii Patryka Vegi. I zapewne nie ostatnia. Co więcej, mam wrażenie, że z każdą częścią jest coraz lepiej i coraz bardziej intrygująco, przez co „Pitbull” nie wymaga specjalnie reklamy i rekomendacji. Wystarczy powiedzieć, że bohaterkami tej części są kobiety – i to niebezpieczne kobiety, co zostało ujęte już w samym tytule. Dlaczego kobiety? Bo – jak podaje filmowa notka i zwiastun filmu – „w 2015 roku 40% funkcjonariuszy przyjętych do policji stanowiły kobiety”. Intrygujące, prawda? Bo od razu rodzą się przynajmniej dwa podstawowe pytania. Pierwsze: Co przyciąga kobiety do tej pracy? Drugie: Czego wynikiem jest to, że aż tyle kobiet wstępuje do policji? – profesji, która raczej najczęściej kojarzy się głównie z mężczyznami. Najnowszy „Pitbull” pośrednio będzie starał się udzielić odpowiedzi na te pytania. Natomiast jeśli ktoś nie szuka i nie potrzebuje żadnych odpowiedzi, to i tak może wybrać się do kina na ten film. Nie powinien wyjść rozczarowany. Tylko już na wstępie trzeba mieć świadomość, że to nie jest „grzeczny” film. Ale na to też wskazuje sam tytuł. (DN)
Premiera! „Nowy początek”- Mam nadzieję, że nie będzie to określenie na wyrost oraz że potwierdzi to omawiany film, ale moim skromnym zdaniem Denis Villeneuve tworzy dziś nową markę w Hollywood. Twórca „Labiryntu” i niedawnego, znów doskonałego „Sicario”, rozgrzał moje filmowe oczekiwania do czerwoności. Aktualnie mówi się głośno o jego dwóch filmach. Obu z gatunku SF (Villeneuve marzył o nakręceniu filmu science fiction odkąd ukończył 10 lat). Drugim, bo późniejszym, jest kontynuacja jednego z arcydzieł kina – „Łowcy Androidów”. Pierwszym wchodzący już 11 listopada do naszych kin „Nowy Początek”. Paradoksalnie względem gatunku to kameralna opowieść o specjalistce w dziedzinie lingwistyki (Amy Adams), której zadaniem będzie odpowiedź na pytanie: po co kosmici najechali ziemię i czego chcą od ludzkości. Biorąc pod uwagę dotychczasową twórczość reżysera oraz wielokrotnie nagradzany pierwowzór literacki („Historia Twojego Życia” Teda Chainga) film powinien zawinąć w egzystencjalne rejony. Zobaczymy… (RK)
Premiera! „Zakwakani” - Prawdziwie mocarna koprodukcja (Chiny, Rosja, USA) skierowana do najmłodszych widzów. Przygodowa historia o zakwakanych mandarynkach i krzyżówkach, które połączą swoje siły w walce ze Złą Czarodziejką. I tak sobie myślę w tym miejscu, że generalnie lubię kaczki. Wszak był już Kaczor Donald, nie mniej słynny Kaczor Duffy, był nawet Kaczor Howard, a bracia Marx zrobili „Kaczą Zupę”. Myślę, że przyszedł dobry czas na kolejny kaczy akcent. Choć myślę przy tym też, że wskazanym byłoby go nie kojarzyć z polityką. Tak jak skojarzono reklamę „Zakwakanych” z Jarosławem Kaczyńskim, wieszając bilbord tuż obok jego posesji. (RK)
PONADTO W TYGODNIU WARTO ZOBACZYĆ – SEANSE JEDNORAZOWE
„Dobra żona” - seans w ramach DKF Klaps w WDK (poniedziałek, 14.11, godz. 19:00) – To propozycja kina serbskiego – rzadko występującego w bieżących repertuarach. W dodatku jest to intrygujący debiut reżyserski Mirjanay Karanović – aktorki znanej z takich filmów, jak „Underground”, „Grbavica”, „Życie jest cudem” czy „Jagoda w supermarkecie”. Karanović nie tylko reżyseruje swój film, ale również napisała do niego scenariusz i zagrała w nim główną rolę. Tematem swojego debiutu uczyniła historię tytułowej żony, która wiedzie poukładane życie, w którym niczego raczej jej nie brakuje. Spełnia się jako żona, matka i kobieta. Ale w to poukładane życie pewnego dnia wkrada się przeszłość jej męża, która była skrywana przez lata. (DN)
„Służąca” - seans w ramach Kina Konesera (środa, 16.11, godz. 19:00) – Ten tytuł przychodzi do nas z Korei Południowej. Odpowiada za niego Chan-wook Park – twórca „Oldboya”. To historia dziewczyny, która za namową oszusta, zatrudnia się jako służąca arystokratki, by pomóc mu ją w sobie rozkochać. Jak to ujął kolega, który miał okazję przedpremierowo zobaczyć ten film: „Zabawa kinem gatunkowym z naciskiem na erotykę”. Jeśli komuś coś takiego odpowiada, to niech wygospodaruje sobie dwie i pół godziny, bo tyle trwa film. (DN)
Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Drogi użytkowniku! Trafiłeś na archiwalną wersję działu kinowego. Filmowe newsy, bieżący repertuar kin oraz filmotekę znajdziesz w nowej odsłonie serwisu.